czwartek, 6 grudnia 2012

Opowieść dla przyjaciela

Opowieść dla przyjaciela

Halina Poświatowa, Opowieść dla przyjaciela

Urodzona jako Helena Myga 9 maja 1935 roku w Częstochowie, Halina Poświatowa, była znaną, cenioną polską powieściopisarką i poetką. Z powodu wady serca większość swojego życia spędziła w domu bądź szpitalu. W sanatorium poznała swojego męża, z którym żyła zaledwie dwa lata. Również ciężko chory, zmarł na serce zostawiając ją samą w wieku 21 lat. Studiowała w Stanach Zjednoczonych, gdzie była także leczona. Po powrocie do kraju rozpoczęła uczyć się na Uniwersytecie Jagiellońskim, na kierunku filozoficznym. Jako poetka należała do tzw. pokolenia „Współczesności”. W 1956 roku miała swój debiut w „Gazecie Częstochowskiej”. Głównym motywem jej późniejszych dzieł był w większości motyw miłości oraz śmierci. Jej wiersze były przekładane na język niemiecki, rosyjski oraz perski i bułgarski. Zmarła 11 października 1967 roku w stolicy. W jej rodzinnym mieście znajduje się jej muzeum.

„Opowieść dla przyjaciela” jest powieścią autobiograficzną. Stanowi bardzo cenne źródło informacji na temat życia osobistego autorki. Bohaterka książki ma wrodzoną wadę serca, która nie pozwala jej wykonywanie prostych czynności w codziennym życiu. Jej rozrywką jest głownie spędzanie czasu na dworze, pośród natury. Autorka opisuje dokładnie swój pobyt w USA, poznajemy jej osobowość. Poświatowa pokazuje w swojej powieści ból i cierpnie, które przeplata się także z nadzieją na nowe życie. Opisuje relacje z osobami, z którymi zżyła się na Amerykańskim kontynencie, są to między innymi Caroline ( jej współlokatorkę), japonkę Yasuko, która tak samo jak bohaterka, tęskni bardzo za ojczyzną, oraz Christine.

Książka jest zlepkiem wszystkich uczyć, które towarzyszyły autorce przez całe jej trudne życie. Myślę, że nie potrafiła ona w stu procentach odnaleźć się w swoich czasach, nie mogła znaleźć porozumienia, przyjaciół, przez to, iż była uzależniona od szpitali i sanatoriów. Jej małżeństwo też w gruncie rzeczy było niewypałem, z góry skazane na niepowodzenia. Pani Halina doskonale wiedziała o chorobie swojego męża, jednak miłość była dla niej czymś ponad wszystko. Właśnie dlatego przelewa na kartki swoją historię, by poetyckim, pięknym językiem pokazać, jak wielkie było jej cierpienie i co przechodziła. Właśnie przez to książka Poświatowej jest niezwykle realistyczna, dojrzała i wzruszająca. Mimo, iż ujrzała światło dzienne ponad czterdzieści lat temu, nadal urzeka swoim uczuciowym przesłaniem. Ocieka emocjami. Podczas czytania mamy wrażenie, że patrzymy gdzieś na autorkę z boku, nie możemy jej bezpośrednio doświadczyć, ale odczuwamy wszelkie rozterki, uczucia, radości, wzloty i upadki tak dosłownie, że czasami szczerze się wzruszamy.

Szczerze powiedziawszy, sceptycznie podchodziłam do powieści autorki. Bardzo zaniedbana, stara okładka, pożółkłe strony, czasami brudne… To wszystko wręcz odpychało mnie od lektury, ale nie wiadomo czemu skusiłam się do niej zajrzeć. Bardziej chyba z ciekawości, niż jakoś specjalnie poruszona opinią czytelników. Nie sądziłam, że aż tak bardzo uda mi się w nią wciągnąć. Z czystym sercem mogę polecić ją wrażliwym kobietą. Na pewno będzie to podróż w głąb samej siebie, utożsamienie się z bohaterką a zarazem autorką, poczucie jej smutku. Książka zmusza także do zastanowienia się nad własnym życiem. Gorąco polecam.


Recenzja od blogowej wielbicielki:)

1 komentarz:

  1. Czytałam tą książkę, dla mnie było w niej za dużo szpitala. Miłość autorki jest pokazana w sposób magiczny.
    zapraszam do mnie
    http://wyznania--czytelniczki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...