sobota, 28 grudnia 2013

Jacek Piekara - Necrosis. Przebudzenie.

Necrosis. Przebudzenie
Jacek Piekara - Necrosis. Przebudzenie

Jacek Piekara - jeden z najpopularniejszych pisarzy fantastycznych. Prowokujący. Zaskakujący. Potrafi rozbawić, zbulwersować, dotknąć do żywego. Ma na swoim koncie kilkanaście świetnych powieści, na czele z cyklem inkwizytorskim i jego bohaterem - Mordimerem Madderdinem. 

Książki Jacka Piekary co jakiś czas trafiały w moje ręce. Zawsze przyjemnie czytało mi się wszelkie dzieła tego autora ale jakoś nigdy nie przywiązywałem do niego specjalnych słów uznania. Teraz jednak, po dłuższym czasie, kiedy miałem okazje zaznajomić się z podobnymi książkami i innymi autorami stwierdzam, że błędem było niedocenienie Piekary. Po niektóre jego książki sięgnąłem zatem drugi raz i oczywiście tym razem moja opinia była całkiem inna. Autor zdecydowanie zasługuje na uznanie, szczególnie za bardzo ogromną różnorodność tematyczną. Bohaterowie tego świetnego pisarza są kompletnie różni a realia fabularne książek także stanowią istny kalejdoskop. 

Cztery pierwsze rozdziały Necrosis zostały napisane wspólnie z Damianem Kucharskim. Cała książka składa się na pięć obszernych opowiadań, więc wkład Kucharskiego był całkiem spory. Główną tematyką, która przewija się wśród wszystkich tekstów jest zło. Magiczne, wcielające się za każdym razem w osobową postać, nieprzyjemne, bezduszne zło. I tym razem pomysłowość autora jest wspaniała. Każde następne opowiadanie jest kompletnie różne od poprzedniego i co więcej, im brniemy w zbiorze dalej, tym bardziej skupia się nasza uwaga. Raz mamy do czynienia z młodym chłopcem, który traktowany jest przez ojca, co tu dużo mówić, dosyć bestialsko. Ratunkiem dla młodzieńca okazuje się stary mag, który uwięziony w swojej pieczarze powoli zdobywa siły, właśnie dzięki chłopcu. Innym razem spotykamy kobietę, przez którą przemawia bogini seksu. Jeszcze gdzie indziej napotykamy tajemniczy obraz niewiasty, który znaleziony przez pewną rodzinę przynosi istne nieszczęście. 

W książce Piekary znajdziemy dużo frajdy z lektury. Autor znakomicie buduje mroczne napięcie. Czasami wzbudza w czytelniku litość, czasami rozbudza jego wybujałą erotyczną fantazję a jeszcze innym razem wręcz odrzuca brutalnym opisem sceny kaźni pewnej rodziny. Taka wszechstronność rzecz jasna jest tylko olbrzymim atutem, przez który nie sposób się nudzić. Ten fantastyczny horror jest gratką dla fanów gatunku. Gwarantuje, że podczas lektury będzie i krwawo, i ciekawie. Książka naprawdę godna polecenia! Na całe szczęście na ostatniej stronie znajdujemy informację, że to dopiero pierwszy tom Necrosis, dlatego z dużą ochotą wyczekuję wreszcie kolejnej odsłony!


Wyd.: Fabryka Słów
Miejsce/data: Lublin 2012
Ilość stron: 347
Moja ocena: 8/10

1 komentarz:

  1. Nie wiem czy kiedykolwiek się doczekamy drugiej odsłony Necrosis... Zważywszy na to, że Przebudzenie zostało po raz pierwszy wydane w 2005 roku. Ale chciałabym go przeczytać, mimo iż pierwszy tom nie zachwycił mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...