Kilka miesięcy zbierającej się powoli fascynacji i oczekiwania aż wreszcie wulkan ciekawości wybuchł. Cały wczorajszy dzień czekałem z niecierpliwością, by wieczorem oddać się przyjemności spotkania z najlepszym, moim zdaniem, seryjnym mordercą, który miał okazję wejść na ekrany naszych telewizorów czy kin. Tak oto z dniem 1 października ruszył nowy sezon Dextera!
Rozłożone łóżko kusiło, obok puszka mocniejszego trunku cierpliwie oczekiwała mojego przyjścia. Laptop spoczął na moich kolanach i jazda! Z początku miałem mieszane uczucia, Debra zbyt szybko przystanęła na wymówki Dexa, zbyt łagodnie przyjęła fakt, że brat z którym żyje praktycznie całe życie, mężczyzna który zazwyczaj był przykładem spokoju i opanowania, teraz wybucha, wbijając nóż w człowieka. Coś mi tu nie pasowało, ale na szczęście jak zawsze pozytywnie się zdziwiłem. Debra analizowała krok po kroku swoje wspomnienia, co pozwoliło jej powoli przystosować się do sytuacji. Mimo wielkiego zaufania, jakim darzyła brata, nie mogła uwierzyć, że całe morderstwo było tylko przypadkiem. I słusznie, bo tak na zdrowy rozum, nawet głupek dostrzegłby fachową rękę Rzeźnika z Zatoki.
Odcinek pełen emocji, ciągłej gonitwy a także wodzenia widza za nos. Już widać praktycznie, na czym będzie polegała akcja całości sezonu: LaGuerta, która potajemnie łączy fakty ze znalezioną próbką krwi, pomocnik Masuki, któremu Dexter najwyraźniej podpadł na całej linii, pragnie podrzucać mu kłody pod nogi... Na pewno to na nim postawi swój krzyżyk Dark Passenger. Pytanie tylko co z Debrą? Jej spokój i opanowanie, gdy w ostatniej minucie całkowicie demaskuje brata, wskazuje na to, iż nie pęknie ani także nie spanikuje. Co będzie dalej? Zobaczymy, zostaje nam czekać do następnego poniedziałku!
Rozłożone łóżko kusiło, obok puszka mocniejszego trunku cierpliwie oczekiwała mojego przyjścia. Laptop spoczął na moich kolanach i jazda! Z początku miałem mieszane uczucia, Debra zbyt szybko przystanęła na wymówki Dexa, zbyt łagodnie przyjęła fakt, że brat z którym żyje praktycznie całe życie, mężczyzna który zazwyczaj był przykładem spokoju i opanowania, teraz wybucha, wbijając nóż w człowieka. Coś mi tu nie pasowało, ale na szczęście jak zawsze pozytywnie się zdziwiłem. Debra analizowała krok po kroku swoje wspomnienia, co pozwoliło jej powoli przystosować się do sytuacji. Mimo wielkiego zaufania, jakim darzyła brata, nie mogła uwierzyć, że całe morderstwo było tylko przypadkiem. I słusznie, bo tak na zdrowy rozum, nawet głupek dostrzegłby fachową rękę Rzeźnika z Zatoki.
Odcinek pełen emocji, ciągłej gonitwy a także wodzenia widza za nos. Już widać praktycznie, na czym będzie polegała akcja całości sezonu: LaGuerta, która potajemnie łączy fakty ze znalezioną próbką krwi, pomocnik Masuki, któremu Dexter najwyraźniej podpadł na całej linii, pragnie podrzucać mu kłody pod nogi... Na pewno to na nim postawi swój krzyżyk Dark Passenger. Pytanie tylko co z Debrą? Jej spokój i opanowanie, gdy w ostatniej minucie całkowicie demaskuje brata, wskazuje na to, iż nie pęknie ani także nie spanikuje. Co będzie dalej? Zobaczymy, zostaje nam czekać do następnego poniedziałku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz